Postaw mi kawę na buycoffee.to

Ulica Stołeczna w prasie lat 30


    Podrzucanie dzieci stało się już stałym objawem w naszym mieście. Oto świeży wypadek w podwórzu -ulica Stołeczna 7 - znaleziono chłopczyka w wieku 5 miesięcy a przy nim na kartce zawiadomienie ,że nazywa się Mieczysław. Matka podrzuca go, by dziecko nie umarło z głodu. Chłopca  umieszczono w ochronce przy ulicy Dąbrowkiego 12 .

Niejaki pan Eugeniusz Gołąbiowski z ulicy Stołecznej 21 zameldował, że dnia 17 bm. 78 letnia matka jego Marjanna udała się w odwiedziny do córki Sadowskiej zamieszkałej w Starosielcach i dotychczas nie wróciła do domu.

Wczoraj wieczorem około godziny 20 zauważono w ogrodzie miejskim słaniającego się na ławce młodzieńca ,przebitego nożem . Na pół przytomny oświadczył ze nazywa się Feliks Boczkowski i że mieszka przy ulicy Stołecznej 18. Pogotowie PCK przewiozło go w stanie ciężkim do szpitala św. Stanisława Staszica w Pogotowie PCK przewiozło go w stanie ciężkim do szpitala św. Rocha na ulicy Piwnej. Sprawców nożowej rany nie podał.

 Niebawem otwarty zostanie sklep spożywczy- "  "Wiera Mann"  przy ulicy Stołecznej 85. Zainteresowanych okolicznych mieszkańców zaprasza właścicielka. 

Dziennik Białostocki 1932 r
M.R

Translate