Wśród starych zdjęć, które uważam za cenne, prezentuję dzisiaj to wykonane być może 6 czerwca 1937 roku (taka data jest na odwrocie) przez fotografa Neuhüttlera, który miał zakład Foto-Film przy Rynku Kościuszki 12.
Tło nie wymaga wyjaśniania, fragment wieży białego (starego) kościoła jest dobrze widoczny. I ja jednak mam kłopoty z podaniem święta (rocznicy), którą wówczas celebrowano. Światowy Dzień Czerwonego Krzyża i Czerwonego Półksiężyca jest obchodzony 8 maja w rocznicę urodzenia Henriego Durnanta, inicjatora ruchu czerwonokrzyskiego. Bliski idei PCK jest również listopadowy Giving Tuesday – Światowy Dzień Dobroczynności. Dodam jeszcze, że mija 126 lat od powołania Polskiego Białego Krzyża, ale to odrębny temat do spopularyzowania. Dat wiele, ale nie z czerwca. To może jest to data wykonania odbitki?
Kadr wypadł o tyle nieszczególnie, że na pierwszym planie widać nieodnowioną (trochę wstyd) ścianę betonowego postumentu i rurkę. Oba te elementy zasługują na przynajmniej chwilową uwag. Mówiono i pisano w przewodnikach, że Płyta Nieznanego Żołnierza leżała w Białymstoku na Rynku Kościuszki przed ratuszem.
To prawda, ale była jednak podniesiona kilkadziesiąt centymetrów nad powierzchnię, by nikt nie śmiał jej nawet przepadkiem na nią nadepnąć. A rurka? Chyba był w niej przewód elektryczny, bo nad płytą zamontowano elektryczną lampkę, namiastkę płonącego znicza. Delegacja złożyła właśnie wieniec, asystę stanowią dwie siostry – druhny w rogatywkach z białymi otokami i opaskami na prawym ramieniu z krzyżem PCK. Zebrało się sporo gości, jest i wojskowa orkiestra, z pewnością z 42 pułku piechoty.
Płytę białostocką (nie było pod nią szczątków żołnierza) położono najpierw w 1925 roku dokładnie na klombie, gdzie dzisiaj znajduje się Plac (rondo) Katyński, Wkrótce jednak przeniesiono ją na Rynek Kościuszki i tu między innymi świętowano 11 listopada. Po wejściu do miasta 22 września 1939 roku wojsk sowieckich, znowu anonimowi patrioci ukryli tą cenność narodową na Cmentarzu Wojskowym. Odnowiona stoi tam obecnie.
2 listopada 1925 roku w Warszawie złożono szczątki Nieznanego Żołnierza z wojny 1920 roku, przewiezione ze Lwowa, Z tego wynika, że w przyszłym roku będziemy świętowali stulecie powstania tego symbolu walk o niepodległość Polski. Jestem przekonany, że w Białymstoku również. Może więc trzeba byłoby umieścić wówczas na Rynku Kościuszki, już niekoniecznie nie na podwyższeniu, tablicę ze stosowną informacją.
I na koniec jeszcze jedno przypomnienie. W 1919 r. przed ratuszem postawiono drewniany, mało elegancki obelisk z Orłem ku czci powstańców 1863 roku. Nie przetrwał próby czasu. Nie udało się natomiast znaleźć potwierdzenia relacji Henryka Smacznego, że w pobliżu umieszczono również prochy (urnę z ziemią?) Adama Piszczatowskiego, członka konspiracji Szymona Konarskiego. Piszczatowski został stracony w 1833 roku w nieznanym nam dokładnie miejscu „na Skorupach” (rejon ul. Nowowarszawskiej).
Adam Czesław Dobroński (adobron@tlen,pl)