Najstarsze informacje odnoszące się do posesji przy ul. Kaczej 4 pochodzą z 1883 roku. Na jednej z publicznych licytacji zadłużonych majątków, przeprowadzanej przez Białostocko-Sokólski Sąd Pokoju niejaki Berko Nowik, posiadacz murowanego sklepu w ratuszu, nabył niewielką działkę przy ulicy Kryńskiej. Stał na niej wówczas drewniany parterowy dom, podzielony na dwa mieszkania z kuchniami. Jego poprzednim właścicielem był Aron Grodzieński.
Wydaje się, że Berko Nowik rozebrał stary budynek, a w jego miejsce postawił nowy. Mieszkał w nim do 1897 roku, gdy nieruchomość sprzedał Lejbie Lewkowiczowi, który już w tym czasie wynajmował jeden z lokali w kupionym domu. Trudno cokolwiek więcej powiedzieć o nowym właścicielu poza tym, że jeszcze przed I wojną światową wyjechał on do Stanów Zjednoczonych i zamieszkał w Nowym Jorku. Zmarł 28 marca 1927 roku pozostawiając wdowę i dwóch synów. Rodzina zdecydowała się pozbyć białostockiego spadku. Przyjechawszy do Białegostoku, w kancelarii Stefana Bednarskiego 2 listopada 1928 roku zawarli akt kupna-sprzedaży. Nabywcami posesji byli Morduch i Cyrla Rotenbergowie, mieszkający w tym czasie po przeciwnej stronie ulicy Kaczej, w domu pod numerem 5. Byli stosunkowo zamożni. Morduch wymieniany jest w księdze adresowej z 1932 roku jako mosiężnik prowadzący zakład przy pobliskiej ulicy Kałuszyńskiej 6. To dość rzadkie i cenione rzemiosło z pewnością dawało mu zysk na tyle wysoki, aby kupić własną nieruchomość położoną w ścisłym centrum Białegostoku. Jeszcze mapa z 1937 roku odnotowała istnienie drewnianego domu z czasów Nowika. Ale wiadomo, że już wówczas trwały prace budowlane przy nowym, modernistycznym budynku, zakończone na pewno w 1938 roku - wówczas powstał zachowany do niedawna dom przy ulicy Liniarskiego 1A. Choć zredukowany w formie z powodu niewielkiej powierzchni działki i sąsiednich budynków, był z pewnością przejawem nowoczesności wśród drewnianej zabudowy Chanajek. W 1940 roku Rotenbergowie zostali aresztowani przez NKWD i deportowani w głąb Rosji.
Wywózkę przeżyła tylko Cyrla. Powróciła do Białegostoku w 1946 roku i podjęła starania o odzyskanie praw własności do rodzinnego domu. Sąd Grodzki, opierając się na założonej w 1936 roku księdze hipotecznej, 2 sierpnia 1946 roku nakazał "wprowadzić Cyrlę Rotenberg w posiadanie domu przy ulicy Kaczej 4". Ona zaś sprzedała go nieco później i wyjechała z kraju.
Mijały dekady, Białystok ulegał powojennej metamorfozie - wytyczono w pobliżu nowe ulice i place, powstały nowe kolejne bloki, parkingi, chodniki…
W tym budynku należącym do miasta mieściły się siedziby różnych towarzystw, w tym m.in. Towarzystwa Przyjaciół Dzieci.
Tylko owe "curiosum" z przedwojennego miasta - dom przy ulicy Kaczej 4 - przetrwało urbanistyczną i architektoniczną i wojenną zawieruchę w śródmieściu. Niestety nie przetrwał czasów współczesnych .
A.L